Uwielbiam poznawać historie innych ludzi, a w szczególności sportowców. Chyba dlatego zostałam psychologiem! Każda historia, każdy sportowiec to dla mnie niesamowite źródło inspiracji, to okazja by nauczyć się czegoś nowego. Ale to też czasem potwierdzenie, że to co staram się przekazać moim sportowcom ma sens. Ma sens, bo inni tak żyją, to robią i jest/było dla nich pomocne! Dlatego na swoich szkoleniach, warsztatach czy konsultacjach niemal za każdym razem staram się przemycić jakąś historię sportowca.
Po moich ostatnich zakupach książkowych, moje skrzynki na książki przestały już mieścić wszystkie moje zdobycze. Nadszedł czas na przeorganizowanie przestrzeni, a więc i okazja do tego by przyjrzeć się, co każda z tych pozycji wniosła ciekawego w moje życie. Stąd ten post! Postaram się Wam przedstawić kilka z książek, które mam na swojej półce, a które mają „coś” w sobie. Każda z tej pozycji jest inna, bo każda historia jest inna. Ale każda z tych książek jest też inna, bo podejście do życia, do sportu każdej z tych osób było inne, a to może być dla nas niesamowicie interesujące i rozwojowe!
1. Michael Phelps z Alan Abrahamson „No limits. The will to succeed”
Dla mnie totalne „must have” każdego sportowca. Każdy kto choć raz miał okazję się ze mną spotkać, wie że uwielbiam Phelpsa bezgranicznie. To facet, który do trenowania swojej głowy przykłada taką samą wagę jak do treningu sportowego! A ta książka to dla mnie podręcznik treningu mentalnego w czystej postaci! Opowiada o stosowanych treningach relaksacyjnych, czy wyobrażeniowych. O ambicji, mądrości i motywacji! O marzeniach, które Phelps zamienił w cele, a następnie w rzeczywistość! Ale i o roli trenera w tym, żeby dbać o swoją głowę! Czytając tę książkę ma się wrażenie, że dostaje się gotowy przepis na osiągnięcie sukcesu. Phelps podkreśla, że „there will be obstacles. There will be doubters. There will be mistakes. But with hard work… THERE ARE NO LIMITS”.
2. Andre Agassi „Open. Autobiografia tenisisty”
To pozycja obowiązkowa dla wszystkich rodziców młodych sportowców. Niejako przewodnik dla rodziców jak w skuteczny sposób unieszczęśliwić swoje dziecko przez sport. To książka, która idealnie pokazuje jak ważne jest by realizować swoje własne cele, a nie cele i marzenia innych. Książka, która pokazuje, że jeśli robisz coś wbrew sobie, nawet jeśli jesteś w tym najlepszy, to kolejne puchary, kolejne trofea nic nie znaczą. Nie dają radości, a sam sport jest postrzegany w kategoriach MUSZĘ, a nie CHCĘ. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że cały czas przebrzmiewa w niej pytanie: Co by było, gdyby… Książka, która niesamowicie daje do myślenia, która pokazuje jak ważna jest wolność i decyzyjność w osiąganiu szczęścia i satysfakcji.
3. Bode Miller z Jack McEnany „Autobiografia wariata”
Najbardziej niepokorny z niepokornych. Człowiek legenda, i to nie tylko ze względu na swoje osiągnięcia sportowe. Gość, który „wypiął się” na amerykańską federację narciarską i zamiast spać w hotelach podróżował kamperem. Który znany był nie tylko ze spektakularnych przejazdów, ale także czasem z równielicznych „wypadnięć” z trasy. Któremu zdażało się pędzić z zawrotną prędkością podczas pucharu świata na totalnym kacu i nawet nie próbować tego ukrywać. Oryginalnie jego biografia ma zupełnie inny tytuł – Go fast, be good, have fun! I właśnie o ten FUN przez całe jego życie chodziło. Bode jeździł na nartach bo sprawiało mu to radość. Nie dla medali, nie dla pucharów, a z czystej przyjemności. O jego lekceważącym podejściu do trofeów świadczy chociażby fakt, że notorycznie gubił swoje medale, a jeden z nich wykorzystał jako podpórkę w swojej toalecie! Oczywiście, nie znaczy to, że nie chciał wygrać! Chciał, oj, bardzo chciał! Ale przede wszystkim chciał się dobrze bawić podczas tego co robił. To opowieść o totalnie oderwanym od dzisiejszych standardów gościu, który kochał to co robił i robił to tylko dlatego, że to kochał!
4. Łukasz Kadziewicz z Łukasz Olkowicz „Kadziu. Siatkówka & rock’n’roll”
Chyba żadna książka nie wprawiła mnie w takie osłupienie jak biografia Kadziewicza. Bezwzględnie szczery, także z samym sobą. Mimo że czytając ją czasami śmiałam się z niedowierzania do rozpuku, i w wielu momentach byłam szczerze pod wrażeniem, raczej nie jest to pozycja dla młodych sportowców. Czasem więcej w niej rock’n’roll’a niż siatkówki. Ale to swoista spowiedź siatkarza. Dla mnie czasami na zabawnie, ale z jasnym przekazem: byłem głupi, nie idźcie moją drogą. Więc może jednak dla młodych? Kadziewicz pokazuje, że można połączyć życie zawodowego sportowca z życiem imprezowicza, ale po co? Czy cena, którą trzeba za to zapłacić jest na prawdę tego warta? A z drugiej strony udowadnia jak ważne jest budowanie atmosfery i relacji w drużynie. A wspólne, nielegalne przygody jednoczą w końcu najbardziej.
5. Roland Lazenby „Michael Jordan. Życie”
Książka o życiu Jordana. O jego zawziętości i motywacji by zostać najlepszym koszykarzem wszechczasów. O prawdziwym etosie ciężkiej pracy. Ale to też fantastyczna historia o dojrzewaniu sportowca to bycia prawdziwym zawodnikiem drużynowym. To historia przekształcania się Jordana z podejścia typu WIN do podejścia typu TEAM („There is no ‘I’ in team, but there is in win”).
6. Phil Jackson z Hugh Delehanty „11 pierścieni”
To książka, którą wszyscy wychwalają pod niebiosa, a która sprawiła mi sporo problemów na początku. Nie byłam w stanie przejść przez pierwsze rozdziały, i która musiała poleżeć na mojej półce przez dłuższy czas, zanim dojrzałam, żeby znów do niej sięgnąć. To książka przede wszystkim o przywództwie w drużynie. O mądrości w prowadzeniu drużyny i dostosowywaniu własnych zachowań do jednostek z którymi się pracuje, i sytuacji w której się aktualnie znajdują. Jak z gwiazd stworzyć prawdziwą drużynę? Jak pracować by te więzi w drużynie utrzymać? Czy zawsze się to udaje? Ale to także książka o odwadze i pewności siebie. Odwadze by próbować nowych, niestandardowych rozwiązań i wierze w to, że ma to sens.
7. Wayne Gretzky z Kirstie McLellan Day „Opowieści z tafli NHL”
Wayne Gretzky – uważany za najlepszego hokeistę w historii, a w jego książce tak mało jest JA. Opowiada przede wszystkim o innych. To więc opowieść o wielkim szacunku mistrza do swoich kolegów z drużyny, do swoich rywali, jego idoli z lat młodości, ale także do samej dyscypliny sportu. Wayne pokazuje, że wielkość zawodnika kryje się w umiejętności czerpania z innych. Podziwiania i uczenia się od innych zawodników, także swoich rywali. Tak właśnie rodzi się mistrzostwo!
8. Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski „Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście”
Uwielbiam wspinaczkę i himalaizm, więc jakże miałoby zabraknąć na tej liście pozycji o dwóch największych polskich wspinaczach (poniżej Kurtyka)! Ta książka pokazuje, że nie ma granic jeśli czegoś naprawdę pragniesz! I dla Kukuczki takich granic nie było. I to zarówno pod względem sportowym, jak i podczas organizowania wypraw. Żyjąc w kraju, w czasach, kiedy półki sklepowe świeciły pustkami, Kukuczka potrafił zorganizować wszystko. Przy odpowiedniej motywacji można wszystko, włącznie ze zdobyciem Korony Himalajów i Karakorum! Ale to też brutalna opowieść o tym, jak rywalizacja potrafi zabić pierwotną czystą radość z przeżywania i bycia w sporcie!
9. Bernadette McDonald „Kurtyka. Sztuka wolności”
Jeśli Kukuczka, to i Kurtyka. Przez pewien czas duet idealny. Dwóch najlepszych, polskich himalaistów wspina się razem. Tak różni, odmienni w swoim postrzeganiu i przeżywaniu gór! Fantastyczna opowieść o próbie pozostawania wiernym swoim wartościom i zasadom. O czerpaniu z tego co się robi niesamowitej satysfakcji, bez konieczności dochodzenia na szczyt! O mądrości i rozwadze! O jedności liny i uważności na drugiego człowieka! Kurtyka pokazuje, że wycof w górach to nie porażka, a sukces i dobry powód, choć czasem bolesny, do dumy! Pokazuje, że trzeba doceniać każdą z chwil!
10. Robert Korzeniowski z Izabela Barton-Smoczyńska „Moja droga do mistrzostwa”
Jedna z pierwszych książek o sportowcach, którą miałam w ręce. To nie czysta biografia Korzeniowskiego, ale wywiad z nim. Odpowiedzi na czasem bardzo trudne pytania. Odpowiedzi, które pokazują niesamowitą siłę mentalną Korzeniowskiego. Jego wytrzymałość psychiczną by przesuwać ludzkie granice wytrzymałości fizycznej. Moja książka Korzeniowskiego to zbiór wielu własnych notatek, przemyśleń, czy zaznaczonych cytatów. To dla mnie jedna wielka księga mądrości!
Uwaga! Każda z tych książek to niesamowite źródło inspiracji i motywacji! Każda z tych opowieści może nam dać impuls do rozwoju, może nas czegoś nauczyć. Albo przynajmniej uprzyjemnić nasz wieczorny czas! Do dzieła, czytaj człowieku!
Sorry, the comment form is closed at this time.