Niemal wszystkie drużyny sportowe zdecydowanie bardziej wolą grać na swoim boisku niż na meczach wyjazdowych. Nie jest też dla nikogo wielkim odkryciem, że drużyny częściej wygrywają grając na własnym boisku. To zjawisko możemy zaobserwować zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i na poziomie międzynarodowym. To w końcu, w zeszłym roku Polska była organizatorem Mistrzostw Świata w siatkówce mężczyzn, i to Polska te mistrzostwa wygrała (UEFA Euro 2012 przemilczymy). Co ciekawe, nie jest to zjawisko nowe. Już od 1888 roku w angielskiej lidze da się zauważyć znaczącą przewagę boiska własnego (Carron, Hausenblas, Eys, 2005). Dane wskazują wręcz, że drużyny grające u siebie wygrywają (w zależności od dyscypliny) od 56 do 64% meczów (Karageorghis, Terry, 2014).
Co ciekawe, przewaga boiska własnego nie dotyczy tylko dyscyplin drużynowych. Warto przypomnieć sobie dotychczasowe Igrzyska Olimpijskiej i spojrzeć na tabele medalowe gospodarzy tej najważniejszej imprezy sportowej na świecie. Rekordowa liczba złotych medali zdobytych przez Australijczyków w Sydney w 2000 roku, Greków w Atenach (2004), Chińczyków w Pekinie (2008), czy Brytyjczyków w Londynie w 2012 roku.
To, że home advantage w sporcie zarówno wyczynowym, jak i amatorskim jest obecny nie ulega wątpliwości. Ale jak to się dzieje? Jakie są psychologiczne przyczyny, tego, że częściej wygrywamy u siebie?
W 2004 roku, Carron, Loughead i Bray, na podstawie wcześniejszej pracy Courneya i Carron (1992), opracowali koncepcyjne ramy badania zjawiska home advantage. To właśnie pięć głównych czynników jest istotnych w zrozumieniu przewagi boiska własnego: lokalizacja meczu, czynniki związane z lokalizacją meczu, krytyczne stany psychologiczne, krytyczne zachowania i rezultaty. Ale po kolei!
Dla większości zawodników znaczenie będzie mieć czy grają oni u siebie, czy też na tzw. wyjeździe. Oczywiście, zjawisko home advantage nie jest uniwersalne dla każdej drużyny (patrz Polska reprezentacja w piłkę nożną ;)), i może być też mniej lub bardziej nasilone w zależności od dyscypliny sportowej. Częściej przewaga boiska własnego przejawia się w takich sportach, w których sędzia odgrywa kluczową rolę (jak np. łyżwiarstwo figurowe, w porównaniu do łyżwiarstwa szybkiego). Z kolei w sportach drużynowych, okazuje się, że częściej pojawia się także w meczu otwierającym sezon, niż w trakcie regularnego sezonu, a tym bardziej w trakcie rozgrywek play off.
Co wpływa na to, że zawodnicy lepiej radzą sobie u siebie? Courneya i Carron (1992) zasugerowali, że można wyróżnić cztery najważniejsze czynniki wynikające z gry u siebie bądź na wyjeździe, które w rezultacie wpływają na pojawienie się zjawiska home advantage. To jest:
1. Tłum – zawodnicy u siebie mają zdecydowanie większe wsparcie od swoich kibiców, niż drużyny przyjezdne. To właśnie kibice są nazywani dodatkowym zawodnikiem na boisku, ponieważ ich doping może dodać ich zawodnikom „skrzydeł” i zapewnić dodatkowe pokłady motywacji do walki i zmniejszyć niepokój. Z drugiej jednak strony, przyjezdni nie rzadko muszą radzić sobie z nieprzychylnymi reakcjami kibiców ich przeciwników, co dodatkowo obciąża ich psychicznie. W Pekinie w 2008 roku węgierski kajakarz Attila Sandor Vajda powiedział dziennikarzom: „Te Igrzyska Olimpijskie, bardzo tu miło… ale nie dla Europejczyków” (Karageorghis, Terry, 2014). Istotna jest też wielkość tłumu i kibiców obcych – część badań wskazuje, że im więcej kibiców przyjaznych gospodarzom, tym silniejszy jest efekt home advantage. Oczywiście nie zawsze zasada im więcej, tym lepiej działa! Chociaż, zawodnicy bardzo często jako istotny czynnik wpływający na wygraną wskazują właśnie doping swoich kibiców (Carron, Hausenblas, Eys, 2005). Oprócz tego, sportowcy raportują większą satysfakcję i przekonanie o własnych umiejętnościach i możliwościach zwycięstwa, jeśli grają przed wspierającą publicznością (Bray, Jones, Owen, 2002 za: Łuszczyńska, 2012).
Kibice mogą także pomagać swoim zawodnikom poprzez wywieranie wpływu na sędziów. Jak Ty byś się czuł, gdyby cały stadion czy hala za każdym razem buczała czy też kwestionowała Twoje decyzje jeśli byłyby niekorzystne dla gospodarzy? Otóż, okazuje się, że takie zachowania kibiców mają wpływ na sędziów. Sędziowie zaczynają się bardziej stresować, może spaść ich pewność siebie, zaczynają wątpić w słuszność podjętych decyzji. W rezultacie, część sędziów przyznaje, że zdarza im się ulegać i podejmować decyzje zdecydowanie bardziej korzystne dla gospodarzy (badania własne).
Ale czy wspierająca publiczność zawsze ma pozytywny wpływ na zawodników? Otóż okazuje się, że ilość błędów w grach zespołowych wzrasta w ostatniej części meczu w zespołach, które grają przed własną, silnie wspierającą publicznością. Jeśli publiczność zachowuje się krytycznie i nie wspiera zawodnika, wykonuje on zadania sportowe istotniej lepiej. Dlaczego? Ponieważ, kiedy publiczność silnie wspiera swojego zawodnika, często zachowanie zawodnika charakteryzuje się nadmierną ostrożnością i wolniejszym wykonaniem zadań. A wszystko z powodu obawy, że w sytuacji porażki, kibice mogą wycofać swoje wsparcie, tzn. już więcej nie pojawią się na zawodach! A co gorsza okażą swoje rozczarowanie i dezaprobatę. Ta presja może sprzyjać obniżeniu wykonania. Jednak sytuacja ta w głównej mierze odnosi się do sportowców z mniejszym doświadczeniem w występowaniu przed liczną publicznością. Zagrożeni obniżeniem swojego wykonu przed wspierającą publicznością są też zawodnicy, którzy mają negatywne doświadczenia związane z porażką i wsparciem kibiców (Łuszczyńska, 2012). Bez obaw! Możesz dalej kibicować swojej ulubionej drużynie.
2. Dobra znajomość – gospodarze są zazwyczaj lepiej zaznajomieni z ich własnym miejscem rozgrywania spotkania i mają też możliwość modyfikowania tego miejsca, tak by było dla nich korzystniejsze. O co chodzi? Każde boisko czy hala różni się ode siebie. Różni się parkiet na którym się gra, czy też tablice do kosza. Kiedy zawodnicy codziennie trenują na swojej hali, boisku, mają lepsze wyczucie swojego boiska. Wiedzą np. jak piłka wpada do kosza, jakie jest oświetlenie – jak się ustawić, by reflektory nie trafiały w twarz. Często zawodnicy mówią o tym, że ta hala im nie pasuje, że źle im się tu gra. Ale oprócz samej hali, boiska, znaczenie też ma zaznajomienie z całym obiektem – gospodarze wiedzą jak się poruszać, czują się pewnie bo są u siebie, w przeciwieństwie do ich przeciwników. Gospodarze nie muszą pytać się gdzie jest ich szatnia, jak do niej trafić. Gospodarze czują się u siebie, przeciwnicy mogą czuć się zagubieni.
3. Podróż – zawodnicy grający na wyjeździe muszą stawić czoła podróży, i co może się z tym wiązać nieoczekiwanym wyzwaniom takim jak korek w podróży, niewygodne łóżko w hotelu, czy niewyspanie z powodu wczesnej godziny wyjazdu. Pojawiające się zmęczenie związane z podróżą, czy też zaburzenie rutyny posiłków może mieć negatywny skutek na funkcjonowanie zawodników. Część badań pokazuje, że im dalsza podróż zawodników przyjezdnych, tym wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska przewagi boiska własnego (Carron, Hausenblas, Eys, 2005). Dodatkowym problemem przy podróżach do krajów w innych strefach czasowych jest kwestia jet leg. Zawodnicy będą potrzebowali więcej czasu, aby przywrócić swój organizm do typowego rytmu dnia i optymalnego funkcjonowania.
Jednak jeśli podróż zostanie dobrze zagospodarowana, i da okazję do większej interakcji i wzrostu pozytywnej komunikacji pomiędzy zawodnikami, wzrasta szansa na poprawę spójności grupowej. Nie każda podróż musi więc działać negatywnie na zawodników. Jeśli zadbamy o odpowiedni wypoczynek po podróży i dobrą regenerację, można zminimalizować szanse pojawienia się zjawiska home advantage.
4. Zasady – w niektórych sportach zasady faworyzują gospodarzy, jak np. w baseballu czy w hokeju. Ale to nie tylko to. Czasem znaczenie może mieć i to, że gospodarze mogą wybrać kolor swoich strojów startowych, a to przeciwnicy muszą się dostosować do wyborów gospodarzy. Być może dla nas granie w takim a nie innym kolorze ubioru nie ma znaczenia, ale dla części zawodników określone stroje mogą być uznawane za „szczęśliwe”, bo więcej meczy, zawodów w nich wygrali, i dzięki temu czują się pewniej. Kolor stroju w sportach drużynowych odgrywa także inną rolę – jeśli „przyzwyczaimy”, „nauczymy” nasz mózg, że należy reagować na taki kolor, szybciej wyłapujemy naszego zawodnika w polu.
Gra może toczyć się szybciej, sprawniej. W środowisku sportowym funkcjonuje też pewna niepisana zasada – dla gospodarzy podejmuje się korzystniejsze decyzje sędziowskie. Są to wręcz oczekiwania wobec sędziów, które często wygłaszane są bezpośrednio. Takie wywieranie wpływu na sędziów, żeby korzystniej sędziowali dla gospodarzy buduje presję i może rzeczywiście wpływać na to jakie sędziowie podejmą w rezultacie decyzje. Często więc bardziej korzystne dla tych u kogo się sędziuje.
Te opisane czynniki bezpośrednio wpływają na psychiczne i fizjologiczne funkcjonowanie zarówno zawodników, jak i trenerów. To w rezultacie ma przełożenie na ich zachowanie przed i w trakcie rozgrywanych zawodów. Ostatecznie więc, to czy mecz, zawody mają miejsce u siebie, bądź na wyjeździe może istotnie wpływać na osiągane wyniki sportowe.
Podsumowując:
- Home advantage to zjawisko obecne w sporcie od lat, i to zarówno amatorskim, jak i profesjonalnym, drużynowym i indywidualnym.
- Wiele czynników związanych z obecnością kibiców, znajomością terenu na którym się gra, brakiem konieczności podróżowania oraz sprzyjającym zasadom gry może w rezultacie wpływać na pojawienie się przewagi boiska własnego.
- Granie na boisku własnym jedynie zwiększa szansę na wygraną, nie daje gwarancji odniesienia sukcesu. Home advantage nie zawsze działa!
Literatura:
Carron, A. V., Hausenblas, H. A. i Eys, M. A. (2005). Group dynamics in sport (3rd ed.). Morgantown, WV: Fitness Information Technology.
Courneya, K.S., Carron, A.V. (1992). The home advantage in sport competitions: A litarature review. Journal of Sport and Exercise Psychology, 14, 13-27.
Łuczyńska, A. (2012). Psychologia sportu i aktywności fizycznej. Zagadnienia kliniczne. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Karageorghis, C.I., Terry, P.C. (2014). Psychologia dla sportowców. Zielonka: Inne spacery.